poniedziałek, sierpnia 07, 2006
O mnie
- Nazwa: NikitttA
- Lokalizacja: Gdansk, Poland
Od niedawna zostalam Pania Prezes wlasnej firmy fotograficznej. Jesli potrzebujecie zdjec piszcie. Sprzet w uzyciu : Canon 5D mark II + jasne szkla. Wszystkie zamieszczone tu zdjęcia są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich jakiekolwiek komercyjne wykorzystanie.
Previous Posts
- moje radary sa czulsze niz jakies tam ISO 50klatka...
- O co chodzi z tymi kg jablek porozrzucanymi wzdlu...
- kolonia dzieciakow ze Slaska upaja sie jodem part...
- piechota morska od gdynskiego lansiatorskiego bul...
- co by to byla za sesja bez odrobiny b&w :)
- Luk w poszukiwaniu ofiar - deszczu ...baletnica wr...
- taniec deszczu, hola hola juz wystarczyNeptun odwr...
- chwilowa niesmialoscheart & soulczlowiek orkiestra...
- widok z Dworu Artusa [przewietrzylam troche te sal...
- krzywica, akromegalia, czerniak - a MINISTER ZDRO...
Free Counter
15 Comments:
Oryginalny kostium -NikitttA Bonaparte III ;)
to carska rosja Aries - avanti nie czytasz he he :)
btw zapytaj sie swojego rudego kolegi z PG czy spacerowal wczoraj po plazy w Gdyni, moge sie zalozyc ze to jego mijalam :-P
powoli zaczynam kojarzyc wszystkich, ktorych gebule widuje na blogach :-]
Nawet chciałem najpierw napisać "jak cesarz" ale... No Avanti nie czytuję, aż wstyd się przyznać ;-> mehehe...
Zapytam ;)
TAK! To był Radecki! :D
Mnie byś nie poznała zapewne :-) choć może i nie zaglądasz do mnie... za to ja zaglądam tu... tyle że nie pisuje raczej ;-)
oj zdziwilbys sie, bo ... Ciebie jako pierwszego zobaczylam na dniach otwartych w stoczni :-)
oczywiscie slowo 'zobaczyc' rowna sie rozpoznac i obserwowac :)
no prosze... jeszcze wiesz zależy w której stoczni i kiedy :-) Bo może to jednak nie byłem ja ;-)
Nowe wzory mundurkow szkolnych:)
przylecial Sokol z urlopu i juz klapie dziobem he he :-)))))
Gregor - stocznia remontowa, czarny polar, ciemne spodnie, w ogole jakos tak smutno :-) + oczywiscie atrybut zoltej strony mocy = nikos :-)
pamietam :)
W Remontówce byłem ostatnio jakoś na początku kwietnia... i nie bardzo pamiętam co miałem na sobie... chyba taką czarną kurtkę lanserską :-) Tak czy inaczej należy pogratulować pamięci doskonałej! No ale może okazja się jakaś trafi i się w towarzystwie znajmomych (bardziej lub mniej bliskich) bloggerów spotkamy... kto wie..?
No tak a to wyżej to ja oczywiście... gapa ze mnie
tak, to o kwiecien chodzilo, to byl moj pierwszy raz w stoczni, stad moze az za bacznie przygladalam sie hordom fociarzy :)
Excellent, love it! »
Prześlij komentarz
<< Home